środa, 28 stycznia 2009

Sprawiedliwość dorwie cię jak wiking...

Przespałem mecz... tatusia oszukasz, mamusię oszukasz, wykładowcę oszukasz, ale organizmu nie oszukasz. Jak się okazuje nawet ja potrzebuję paru godzin snu od czasu do czasu...
Ponoć mechos przeciwkos Norwegos z dalekos i mroźnos Północos byłos konkretos dramaticos, że posłużę się biegłą hiszpańszczyzną pozwolicie. Gol w ostatniej sekundzie dający awans dalej! W ostatniej sekundzie, i to dla nas! Nie z nami, nie przeciw nam, jak to zazwyczaj bywało, nie niszczący wszelkie nadzieje, ale właśnie tym razem taki dający przepustkę do dalszej gry. I to kosztem Niemców - jest pięknie!
Ciężko pisać o meczu, którego się nie widziało, tak więc niech przemówi Onet:
Polska wygrała z Norwegią 31:30 w trzecim wtorkowym meczu grupy II rundy zasadniczej turnieju finałowego mistrzostw świata piłkarzy ręcznych, które odbywają się w Chorwacji. Dzięki temu zwycięstwu Polacy zagrają w półfinale, w którym w piątek zmierzą się z Chorwatami. (...)
Kiedy do końca meczu została minuta Jurasik trafił na 29:30. W następnej akcji do wyrównania doprowadził Rafał Gliński - 30:30. Na kilkanaście sekund przed końcem trener Norwegów poprosił o przerwę.
W akcji meczu Norwegowie wycofali bramkarza - jednak to Polacy wybronili tę akcję, a rzutem z własnej połowy zwycięstwo Polakom zapewnił Siódmiak.

Pora na puentę: Polacy wygrywają kiedy mam ich zwycięstwo na kuponie - tak samo było z Serbią. Nie obawiajcie się więc, mam zamiar dalej na nich stawiać. Tym bardziej, że kurs na rozjechanie gospodarzy turnieju może być smakowity...

1 komentarz:

  1. No i kursik był smakowity - 5,75
    Szkoda, że nasza gra już nie...

    rozgoryczony głos

    OdpowiedzUsuń