czwartek, 18 września 2008

Nie są od elo. Może elokwentni...

„Śpiewać każdy może, jak Jerzy Stuhr,

tak wierzy tłum, stąd tylu amatorów jak Jerzy Stuhr.

Mamy świeży styl, nie ma co gadać,

zawsze dobry rap zamiast braggadocio,

nie chwalimy się, nasz rap robi to za nas,

bo dobra pętla broni się sama,

bo dobra zwrotka nie wymaga reklamy,

to nasza gra i, uwaga, wygramy.

Ona była a może jest nadal czystą grą,

choć show-biznes łyknął niszcząc ją.

Jej styl coraz bardziej przypomina pop i disco,

ale ja, mimo wszystko, jestem hip-hop-optymistą

i stąd podrywam ją na głos na wosku,

nasz los na włosku wisi... e, coś tam w związku (...)

Daję jej jedną miłość od szesnastki gdzieś,

nieletnią miłość do szesnastki, wiesz,

nie letnią miłość jak Warszawski Deszcz,

ale lepszą miłość jak Chuck d Fresh.

Bywa tam na okładkach Bravo,

ale ciągle jej wybaczam, to straszna słabość,

wiem, chłopaki mówili PKU,

ale ja się zajebałem w niej na chuj.”

Wankej – Spirala zła


Ostatnio było dość pesymistycznie, ale przecież nie jest tak tragicznie z polskim rapem. Co mam nadzieję udowodnić sobie 26-ego września na koncercie Tetrisa, Dużego Pe, Afrontu i El Da Sensei’a. Yo. Tę muzykę naprawdę można pokochać za piętrowe rymy, zabawę słowem, porównania i wieloznaczności.


Za teksty

(i chociaż u niektórych różnie z tym bywa) to śmiało jako przykład możnaby tu wkleić prawie wszystkie teksty Łony

w tym za storytellingi

Smarki nawinął już ze trzy razy na różne sposoby jak to był spisywany przez policję, ale prawdziwym mistrzem storytellingów jest Łona. Prawdziwym mistrzem Łona jest.

Za zabawę słowem:

„Jestem czarnym kotem dziś na drodze – to ściema,

Jestem młodym kotem, czarnym koniem podziemia”

Flint

„Nie jesteś królem jak z królewskim śmigasz

ale czasem mogę je pić, przecież nie spadnie mi korona

w sensie, że z nieba nie spadnie mi ten czeski browar”

„Mówią, że klucz to rozwijać się ponoć,

ale to jak pi, możesz rozwijać w nieskończoność

tylko po co wkładać w to czas i energię

skoro korzyści będą jak pi – niewymierne”

TJK

„Mam kilka dissów co łamią żebra,

Ze mną nie ma nic łatwo, chyba, że łatwo przegrać”

Tetris

„Jointy? robię parę i gram koncerty, parę ich mam, mam parę i pcham się stale nie tam gdzie trzeba. oferty? Stale bez zmian, wiesz, wydałem się sam, więc wydaje się nam, że dalej się dać nie da”

Wankej

„Gram za darmo ale nigdy nie gram na darmo”

„Oni to chyba mają zakodowane w DNA, że ich każdy kawałek dotyka d n a”

„Gram rapem i ronię ironię na papier”

Enson

Za porównania [często dość abstrakcyjne... takie rzeczy to tylko w rapie]
VNM:
„Czuj jak lecę jak beton w Luton
I przestań być raperem jak planetą pluton”
„Wiem na co cię stać, jakbym miał twój wyciąg z konta”
„Trumna jest dla ciebie a nie dla nas jak Eskobar”
„Mam blefa jakbym miał połówkę Flexxipu”
Pyskaty:
„Przemijasz z wiatrem jak Scarlett O'Hara”

Wankej:
„Jest tego warta jak Poznań”
Białas:
„Tony nienawiści jak Soprano”
Łona:
„Poprzeczka obniżyła się jak klamki w belwederze”
Za wielokrotne rymy:
tu niepodzielnie rządzi Wankej
„To sztuka walki czy widowisko jak capoeira?
Szukasz partii, czy mimo wszystko partnera?”

Wankej - Ty
„Pan Wanx, dżentelmen z klasą, czy nie?
Dla pań mam piekielne lato w zimie”

Wankej - Papa Wankz
„Kiedy diabeł pije benzynę i je smar,
ja jem prowitaminę i piję tran”

Wankej – Bibułki z szynką
„Piętrowe rymy? Ja mam pełno drapaczy chmur,
ten koleś Jimmy gra terror dla łamaczy piór”

Jimson – Jestem pewien

Za follow-up'y (nawiązania do kultury, wydarzeń, kultowych kawałków... czy nawet swoich własnych:

Przyklad totalny – „Supersztuka” Lilu, która nawiązuje nie tylko do kawałka Rena o tym samym tytule, ale również do sporej ilości innych jego utworów, w tym featów.)

No i naczelny mistrz follow-up’ów podziemia – Smarki Smark:

„Miałem napisać to wczoraj, ale piszę dziś

Bo wydzwonił mnie wczoraj, żebym wyszedł Pysk,

Był jeszcze Chociaż, sami swoi jak Hemp Gru

Ale było nas za mało, żeby stać w okręgu (...)

Ruszyliśmy by je wypić przy ulicy Morowej

A tam wjechał Polonez i nam kipisz panowie

Zrobili po tym jak przez CB radio

Ustalono, że ktoś z nas mały dealling ogarnął”

Smarki – Kawałek o życiu

„Miałem napisać to wczoraj, ale piszę dziś

Bo Chociaż mnie wydzwonił, żebym wyszedł pić (...)

Chociaż odprowadził mnie, bo mieszka w centrum

Wbiliśmy na przystanek jak koleżka z Hemp Gru

Nie mieliśmy już butelek więc nie było brzdęku

Ale podjechali do nas typy z Volksvagenku”

Smarki - Promomix

„Minął rok, daję krok jak Scott Pippen,

Eis-styl, naucz się wymawiać tych trzech liter”

Eis – Rap-sukinsyn

„Nie daję follow-up’ów, ale dziś dam typie,

VNM – naucz się wymawiać tych trzech liter”

VNM – Jebana gra

„W szkolnej ławce często ryłem cyrklem ‘życie to dziwka’. Stop. Piękna kobieta i jak wszystkie kapryśna.”

Tetris - Pamięć

„W szkolnej ławce często ryłem cyrklem’ życie to dziwka’. Stop. Chcę to życie wykorzystać”

Flint - Peleton

„Pić, nie myśleć o niczym, dać spokój, stać sobie, że tak powiem w przejściu jak Sokół”

Wankej – Program

„Patrzeć z dystansem, stać sobie w przejściu, że tak powiem, jak Wankej”

Smarki – Czas

Za pancze: (tych oczywiście najwięcej w dissach i na wolno)

Z pojedynku Eskobar – Muflon na WBW:

Esko „twoje pseudo? Co to za MC co podpierdala ksywę zwierzętom. Świetnie co? Znalazł sobie ksywę po wycieczce do zoo”

Muflon „Okej, ziomuś, mówisz, że ja jestem ksero? Co to za raper co podpierdala ksywę raperom”

„Twoje najlepsze chwile to moje najgorsze

a twoje najlepsze linie mówią do mnie ojcze”

Enson – Nie nagram na ciebie dissu

Za bragadaccio (czyli wychwalanie pod niebiosa swoich skillsów i stylu)

Przez długi okres niepodważalnym mistrzem bragga był DGE, ale prawie każdy co lepszy raper się w to bawił.

Za bity

Kixa, Bobera, Ostrego, Noona i wielu innych.

Btw producenci – ludzie chyba o najbardziej otwartych umysłach w całej tej hermetycznej kulturze – szukają materiału na sample w każdym gatunku muzyki. Ale o tym już chyba pisałem...

Za skrecze

Skrecze, sztuka sama w sobie, potrafią ożywić kawałek jak nekromanta ;)

Za cuty

Cuty i featy mają ogromną rolę w tym, że ta scena, choć odcięta od innych, jest tak skonsolidowana. Na swój sposób są podobne do skreczy, uzupełniają utwór, nadają mu charakteru. „Rozmowy z cutem” Łony to już przykład ekstremalny.

Za remixy i blendy

W żadnym innym gatunku nie powstaje tyle różnych kawałków na tym samym podkładzie. Ale dzięki remixom powstają też zupełnie różne wersje tego samego utworu. Płyta Dużego Pe była bardzo dobra. Na bitach RJD2 to mistrzostwo świata.

Za fity

Żadnych gości, jak to rapował na pierwszej płycie Łona. Jednak jak już są, potafią dodać płycie blasku. Lilu – królowa refrenu, wystąpiła w kawałkach Jimsona, Dużego Pe, Flinta, Łony, Wankeja, Afro Kolektywu, Klimatu, no i oczywiście Rena. Natomiast GWPI to chyba najlepsza EP jaka wyszła w polskim rapie. Jimson zrobił kawał świetnej roboty, ale efekt nie byłby zapewne tak piorunujący gdyby nie kawałek z gościnnym udziałem EsDwa i Tetrisa. Szesnastka Teta z „eenie-meenie-miney-moe” to chyba jego najlepsza zwrotka... przynajmniej przed ukazaniem się jesiennej płyty.

Za fristajl: (rzecz na pewno warta uwagi, rzecz na pewno nie każdemu przypadająca do gustu)

Duże Pe - Tetris (WBW 2004, finał WBW 2004, i dwuczęściowy rewanż 2008)

http://www.youtube.com/watch?v=XcoB6v7Xftw
http://www.youtube.com/watch?v=Z8Fe5T9fVXQ
http://www.youtube.com/watch?v=Llpxi6e-1_I
http://www.youtube.com/watch?v=aHMziU7jefY

Duże Pe - Pogo (półfinał WBW 2005)

http://www.youtube.com/watch?v=qFOylVuGMcA
Tetris, Muflon, Pogo (Battle Goleniów)
http://www.youtube.com/watch?v=YP02Wnm8Fn4

Duże Pe - Muflon (MM 2008)

http://www.youtube.com/watch?v=AO06ymid_S8

Tetris - Muflon (MM 2008)

http://www.youtube.com/watch?v=55HEqNPoat0

Bardziej to wszystko z nudów napisałem, niż żeby kogoś przekonać ;]

1 komentarz:

  1. Za elokwencję też - wielue słów w twórczości wymienionyuch raperów jest tak wyszukanych że niejeden może nie znać ich znaczenia, pionierem w tym jest Łona.

    OdpowiedzUsuń