środa, 27 maja 2009

B jak Barca , L jak LM

za zczuba.pl:
Wygra Barcelona, bo:
1. Leo Messi prowadzi w klasyfikacji strzelców (osiem bramek), Xavi prowadzi w klasyfikacji asyst (sześć), a Barcelona zdobyła w tym sezonie Ligi Mistrzów najwięcej bramek - 30.
2. W ostatnich pięciu meczach z angielskimi zespołami Barcelona straciła tylko dwie bramki.
3. Jeszcze nigdy w historii Ligi Mistrzów nie zdarzyło się, żeby jakaś drużyna obroniła tytuł. Trzykrotnie zwycięzcy w następnym sezonie dochodzili do finału (Milan w 1995 r., Ajax w 1996 r. i Juventus w 1997 r.) i za każdym razem przegrywali.
4. W ostatnich trzech finałach Ligi Mistrzów przegrywały angielskie zespoły.
Wygra Manchester, bo:
1. Manchester w finale Ligi Mistrzów i Pucharu Europy grał trzykrotnie. Za każdym razem wygrywał. Barcelona z pięciu finałów wygrała tylko dwa.
2. W europejskich pucharach Manchester trzykrotnie spotykał się z Barceloną w fazie pucharowej. Za każdym razem wygrywał rywalizację.
3. Barcelona w ostatnich ośmiu meczach przeciwko angielskim zespołom wygrała tylko raz.
4. Manchester nie przegrał w ostatnich siedmiu meczach z hiszpańskimi zespołami.
Posiedzimy dziś sobie, bo:
1. W ostatnich ośmiu finałach Ligi Mistrzów czterokrotnie o zwycięstwie decydowały karne.

Statystyki i manipulowanie nimi <3
Zwłaszcza czwarty punkt za Katalończykami...
58% kibicuje Barcelonie ale aż 55 stawia na Manchester. A co z wiarą?
Precz angielskiej dominacji... choć chwila - angielskiej? Spoza Anglii są właściciele klubów, trenerzy i piłkarze! Ilu Anglików gra w Chelsea? Ilu w Liverpoolu czy Arsenalu... choć fakt, że Czerwone Diabły na ich tle wypadają wzorowo...
Spotykają się zdecydowanie dwie najlepsze drużyny tego sezonu - jedna z fenomenalną obroną ale i potężnymi atutami z przodu, druga grająca futbol ultraofensywny przy tym (a nie zawsze to idzie w parze) nad wyraz skuteczny.
To będzie też pojedynek dwójki najlepszych chyba w tej chwili piłkarzy - Messi vs. Ronaldo, toteż widać, że jak przystało na mecz będący zwieńczeniem piłkarskiego sezonu, ma on szansę być dobry jak Gandalf.

Pod względem kibicowskim to był dobry tydzień - Widzew zapewnił sobie powrót do Ekstraklasy, Legia straciła szanse na majstra ;] więc niech jeszcze tylko zwycięży piękno futbolu - czytaj: visca el Barca

po meczu:
Ha, Barca zmiotła. Xavi w tej edycji LM miał najwięcej asyst, Messi goli - toteż i w tym meczu zrobili akcję gdzie dodali sobie w swoich klasyfikacjach po oczku. No i te kiwki Iniesty!

5 ciekawych (w miarę) faktów:
- już w 2 minucie Barca mogła mieć po meczu, ale tak to już jest jak się zapatrzy na Real i też chce się mieć w bramce wychowanka mimo, że nie umie grać
- wreszcie można było zobaczyć Xaviego robiącego wślizg ;)
- Messi strzelający angielskiej obronie z główki!!!
- Guardiola! Gdy po paru kolejkach Barca była w środku tabeli i przegrała rewanż (choć był to mecz o nic) w Krakowie z Wisłą sporo kibiców Dumy Katalonii zaczęło żałować, że sterowanie taką kolosalną maszyną powierzono debiutantowi. A on na końcu sięgnął po wszystko - Puchar Króla, Mistrzostwo i Ligę Mistrzów. Masakrując po drodze Real!
- Czy dla Barcelony może być coś jeszcze piękniejszego? Tak, zwycięstwo w LM za rok. Będzie wtedy pierwszą drużyną, która obroniła tytuł. A poza tym... za rok finał Ligi Mistrzów jest na Santiago Bernabeu w Madrycie :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz