środa, 15 października 2008

Tak wcześnie a już tak śmiesznie

Polska właśnie przegrała ze Słowacją 1:2 po bramkach Sestaka w 85 i 86 minucie. Dodajmy do tego, że po bramkach godnych podium klasyfikacji lol-gol miesiąca. Post pod wpływem emocji, ale nie złości a raczej śmiechu. No żesz...
Po meczu ze Słowenią wszyscy jeździli po Benhałerze, po meczu z Czechami wszyscy byli w siódmym niebie i wychwalali go pod niebiosa (a Czechy to mimo wszystko nie ta klasa co Portugalia), ciekaw jestem co ci ludzie będą mówić przez najbliższe kilka dni.
A najbardziej żałuję, że nie postawiłem grubszej kasy, że Polska dziś nie wygra, bo "ja wiedziałem, że tak będzie". Polacy przez ostatnie milion lat nie zagrali dwóch dobrych meczów w odstępie trzech dni. Tyle. Ale kto nie gra ten nie wygrywa. Tyle...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz